Wyszukane w archiwach

     Już około 1784 roku istniał we Wrzosowie budynek szkolny( można go znaleźć w opisie Pomorza wg Bruggemanna). Później w 1787 roku został zbudowany nowy budynek, należący  do kościoła – naprzeciw ulicy Wiejskiej – Dorfstraße. Był to dom , którego dach pokryty był słomą pierwotnie ,mieszkała tam wdowa po kaznodzieju, ale kiedy i ona zmarła w 1806 roku wyposażono tutaj szkołę. Na początku nauczali tzw. ,,Wanderlehrer”,-,,Wędrowni nauczyciele”.

    Pierwszym urzędowym nauczycielem został Karl Maske, który działał we Wrzosowie  przez  53 lata i od 1859 roku prowadził szkolną i wiejską kronikę. Jego następcami byli ;Donner Steffen, Barwald Klabunde( poległy podczas I wojny światowej)., a od 1915 roku Wilhelm Sonntag , który w 1945 roku zginął  tragicznie od kuli , która nie wiadomo jak wleciała do pokoju nauczyciela.

    Wg pruskiego stanu ludności z 1871 roku  we Wrzosowie 92,9 % mieszkańców powyżej 10 lat  umiało czytać i pisać, 2,9% było analfabetami ( 0,8% na wsi , 5,0 % w majątku- we dworze).

   Na początku XX wieku pojemność starego budynku szkolnego nie wystarczała z powodu wzrostu liczby mieszkańców Wrzosowa. Po długich staraniach i rozmowach z gminą kościelną , wybudowano w latach 1928- 1929 nowa szkołę z mieszkaniem dla nauczyciela. Położona była na południu wioski. Obok szkoły znajdowało się boisko sportowe o wymiarach 60 x 120 m. Stary budynek  szkolny nabył rzeźnik Pomplun i urządził tam ubojnię.

Do szkoły należało ok. 4,5 ha gruntów.

  Nauczyciel Wilhelm Sonntag w roku 1939 nauczał tutaj 55 dzieci , z tego 24 chłopców i 31 dziewczynek .Uczęszczały do niego maluch  z Wrzosowa.

   Gdy władze polskie w 1945 roku objęły tereny Pomorza, praktycznie polskie życie kulturalne tu nie istniało, jednak rozpoczęło się  bardzo szybko rozwijać. Szkoły napełniały się dziećmi, powstawały ośrodki kultury. Uczniowie uczęszczali najpierw do szkoły, która mieściła się w poniemieckim budynku. Następnie została przeniesiona do budynku , gdzie obecnie mieści się tzw. ,,rencistówka”. Ogólnych wiadomości o działaniu szkoły po wojnie mamy bardzo mało.                              

 W 1947 roku szkołę przejmuje nauczyciel Jan Membowski, który rok później zdaje dla Izabeli Makowskiej, a ta z kolei po rocznej kadencji zdaje dla Stanisława Drozda. Ogółem młodzieży 

w tym okresie było bardzo mało , dowodem czego jest umieszczenie na stan inwentaryzacji     29 arkuszy ocen. Najdłużej na kierowniczym stanowisku utrzymał się Stanisław Drozd, który przyjął szkołę od Izabeli Makowskiej w 1948 roku a zdał w 1956.

     Za kadencji Stanisława Drozda przybywa młodzieży z każdym rokiem i uczniowie klasy I składają egzamin końcowy klasy siódmej w 1951 roku. Warunki pracy nie były wyśmienite, gdyż szkoła dysponowała zaledwie  19 ławkami szkolnymi.                                                                            Po Panu Stanisławie Drozd obowiązki dyrektora przejął  Pan Edward Miodona.

  W roku szkolnym 1961/1962 szkoła przystąpiła z zapałem do pracy. Powstały zespoły odpowiednie do zainteresowań uczniów. 

  Były to :

-        zespół artystyczny

-        zespół muzyczny

-        zespół sportowy

-        kółko krajoznawcze i przyrodnicze

Mając odpowiednie i ciekawe zajęcia po lekcjach , młodzież coraz chętniej przychodziła do szkoły.

  Szkoła i tym razem wzięła czynny udział w pracach społecznych kontynuując współpracę z tutejszym PGR-em. Dowodem tego była pomoc młodzieży w pracach PGR-u.

 W trosce o podnoszenie poziomu kulturalnego wsi młodzież – z pomocą grona pedagogicznego – zorganizowała okolicznościowe wieczornice dla mieszkańców Wrzosowa. Jakoby w nagrodę urzeczywistniły się marzenia młodzieży – szkoła otrzymuje nową partię sprzętu do wychowania fizycznego.

   Rok szkolny 1970/1971 rozpoczął się w nowym budynku szkolnym.

 1 września tegoż roku o godzinie 13 nastąpiło uroczyste otwarcie szkoły, na które przybyli goście:

-        I sekretarz KP PZPR – tow. Tadeusz Skorupiński

-        Przewodniczący PPRN w Kołobrzegu Stanisław Łyczek

-        Kurator okręgu szkolnego – Alfons Prondziński

-        Inspektor szkolny – Aleksy Dobrowolski

Dyrektorem nowego budynku szkolnego został Pan Edward Wrzyszyński. Po długoletniej kadencji kierownictwo szkoły powierzono Pani Anieli Bielickiej –Pilipiec.

   Obecnym dyrektorem szkoły jest Pan Waldemar Pankiewicz.

W roku szkolnym 1999/2000 w budynku szkoły mieściło się również Gimnazjum. 8 marca 2001 roku szkoła została wyposażona w salę komputerową z podłączeniem do internetu.

   Marzeniem nauczycieli , uczniów i mieszkańców Wrzosowa była sala gimnastyczna z prawdziwego zdarzenia. Przy wsparciu sponsorów i mieszkańców wybudowano  w latach 1999-2000 boisko sportowe , a w przeciągu niespełna dwóch lat piękną salę gimnastyczną .

  Obecnie do obwodu Zespołu Szkół im. Ignacego Łukasiewicza należą uczniowie                        z miejscowości:

-        Wrzosowo

-        Jazy

-        Jażdże

-        Skoczów

-        Łykowo

-        Kłopotowo

-        Piotrowice

-        Włościbórz                                                                                   

-        Włościbórz –Chybkie         

 

Szkolny jubileusz 60 lat

21 października 2005 roku  w Zespole Szkół we Wrzosowie obchodzono jubileusz 60 – lecia  szkolnictwa we Wrzosowie.

 W dziejach ludzkości to tak mało , ale w historii szkoły to okres zaznaczony ważnymi wydarzeniami, przeżyciami. Dlatego jako absolwentka tej szkoły opracowałam wraz z Panią Kamilą Sawicką program artystyczny ,który przywrócił chwile , by odnaleźć się i na nowo poczuć zapach dzieciństwa i młodości spędzony w większości za ławką szkolną .Bardzo gorąco powitano byłych uczniów naszej szkoły , którzy   35 lat temu rozpoczęli naukę w klasie pierwszej. A byli to:Pan Mirosław Borowski, Pan Stanisław Bieliński, Pan Grzegorz Drab, Pan Zbigniew Dańczyszyn, Pani Mirosława Dziadas, Pani Elżbieta Dębska - Zawadzka, Pani Mirosława Jankowska, Pani Ewa Klupsz, Pani Halina Maj- Stoduś, Pani Krystyna Werner – Jeziorowska, Pan Zbigniew Wojciechowski, Pan Piotr Zmitrowicz.

   W ten wieczór  wszystko powróciło , ożyło  , jakbyśmy nie przed laty , lecz dopiero wczoraj wrócili  z pierwszej wspólnej wycieczki. Wszystko widać było dokładnie na ekranie pamięci.

   Powrócił dźwięk szkolnego dzwonka, gromkie krzyki  i obraz tej najukochańszej osoby - Naszej Pani. Serdecznie powitano  wychowawczynię Panią Izabelę Wrzyszyńską oraz  Pana Edwarda Wrzyszyńskiego –długoletniego   dyrektora szkoły . Szczególnie gorąco powitano Pana Edwarda Miodonę –jednego z pierwszych dyrektorów szkoły i pionierów oświaty we Wrzosowie -  Panią Józefę Maj , Panią Anielę Bielicką – Pilipiec ,Panią Jadwigę Kilian- Mazurek,, Panią Stanisławę Smoroń , Pana Henryka Folcika, Panią Ewę Kwiatkowską , Panią Grażynę Paszkiewicz i Pana Stanisława Olenowicza. Na uroczystość przybyło obecne grono pedagogiczne i władze naszej Gminy- Pan Marek Zawadzki-wójt Gminy Dygowo, Przewodniczący Rady Gminy Pan Antoni Bernatowicz, Pani Dorota Gruchała – dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty i Kultury oraz  goście z zaprzyjaźnionego Amt Ostufer Schweriner See z Niemiec.                                                                                                                                                            Jak zmęczony wędrowiec powróciliśmy do źródła przeżyć i prawd, ze szkolnych kronik wypłynęły chwile tu spędzone razem.

   Byli uczniowie klasy I , sprzed 35 laty, na pamiątkę jubileuszu szkoły posadzili drzewko i nazwali je ,,Absolwent”. Nie kryli wzruszenia ,że po tylu latach spotkali się ze swoimi nauczycielami ,i że o nich pamiętano.

    Niezapomniane chwile powojennego szkolnictwa we Wrzosowie przybliżyła Pani Wanda Motoczyńska – jedna z pierwszych uczennic na Ziemiach Odzyskanych. 

  Na sukces szkoły w okresie jej istnienia złożył się wysiłek i zaangażowanie tych wszystkich, którzy w niej pracowali przez te lata, a więc dyrektorów, nauczycieli, młodzieży , pracowników obsługi , administracji. Wielu z nich odeszło stąd , zmieniło miejsca pracy ,zamieszkania,  niektórzy odeszli na zasłużoną emeryturę , a niektórzy odeszli od nas na zawsze... za bramę wielkiej ciszy. Nie ma  wśród Nas Pani Lidii Mróz , Pani Haliny Stolc, ale żyją w naszych sercach i pozostaną w nich  do końca...

    Niektórzy absolwenci tej szkoły, wśród których jestem i ja, kontynuują dzieło swoich mistrzów i za ich przykładem uczą ,że świat jest nieustannym odkrywaniem.

 Trudno zamknąć 60 lat na kartkach papieru, ale przyrzekliśmy sobie ,że kiedy staniemy u rozstajnych dróg i ciężko nam będzie w niejednej chwili -zrozumiemy , że spłacić trzeba wielki dług  i wytrwamy – jak Ci , co kiedyś nas uczyli.

                                                                                                       Opracowała

                                                                                                      Agata Fierke

Powrót do początku